Milczę, w wielu kwestiach milczę. Ale czasem to człowieka przerasta. Wtedy wszystko wychodzi na jaw. Może jestem człowiekiem tak głupim, że aż za mądrym dla innych? Nie mam pojęcia. Często się waham. Nie wiem co robić, co myśleć. Wtedy myślę jeszcze mocniej. Najchętniej zaszyłabym się w ciasnym kokonie, z daleka od wszystkiego, co mnie otacza. Potrzebuję totalnej ciszy, zwłaszcza w głowie. Tylko jest to niewykonalne... przynajmniej na chwilę obecną.
-Co u ciebie?
-
I tak każdego dnia. Łapię chwile szczęścia przy moim najdroższym. Wtedy się wyciszam, a gdy odchodzi, wracam do stanu pierwotnego. Pomimo tego, że jeszcze tyle przede mną, przeraża mnie ten uciekający czas, którego nie zdołałam nawet w pełni wykorzystać. Gonię, ciągle gonię, zwolnić nie potrafię. Jak to zrobić? Dążę za marzeniami, a gdy je jakimś cudem dogonię, jestem wyczerpana i czasem ciężko znaleźć siłę na radość.
Zasnąć, zwolnić na jakiś czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz