środa, 4 listopada 2015

Połowinki

Połowinki już niebawem, więc trzeba też kreację mieć na tę okazję. Tu znów mogłam liczyć na pozy mojej niezastąpionej modelki, która prezentuje się lepiej ode mnie. :-)





Materiał lejący, nieco rozciągliwy, nie naturalny, w zasadzie średnio wiem jaki, bo dostałam go bez podpisu w momencie wymiany z nieodpowiedniego. W każdym razie lycry to nieco jest i bawełenki chyba też.
Góra ma podwójną warstwę, a w spódnicę na bokach wszyte dwa kliny z ćwiartki koła.

Jest bardzo wygodna i przyjemna w dotyku. Z czasem mam zamiar ją nieco przyozdobić, ale to już po tej dziwnej imprezie. :-P



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz