poniedziałek, 23 czerwca 2014

Kupała





"Dzisiaj wieczór krótki, zapalmy sobótki
Hej dziewki wybrane, bylem przepasane
Tańcujcie na dworze aż do rannej zorze
Ale do świtania, ale nie bez grania. Hej!


Hej grajki wybrane, bylem przepasane
Dudy niechaj zagrzmią, kotły trąby zabrzmią
Niech skrzypią skrzypeczki, piszczą piszczałeczki
W bęben niechaj biją, miód i piwo piją! Hej!

Hej chłopcy wybrane, bylem przepasane
Z dziewkami skakajcie, pożar rozpalajcie
Hej kładąc świerkowe, drewno cisowe
Palmy dziś sobótki, bo już wieczór krótki. Hej!"

Gdy się gubię powoli w sobie, zawsze odnajdę drogę. XXI wiek nie jest moim czasem, nie pasuję do niego. Mimo tego, że wiele rzeczy, które mamy teraz, są niezbędne aby żyć dłużej, jest też znacznie więcej tego, co mi przeszkadza. Może się uwsteczniłam? Nie lubiąc tego, co nowe. Kocham dawne obyczaje, tradycje, pieśni, wiarę.
 Kupała - najbardziej kolorowe święto. W białych sukienkach pleciemy barwne wianki ze wstążeczkami, a panowie robią kukłę Jaryły. A gdy nadchodzi zachód, rozpalamy pochodnie i ognisko. Palimy Jaryłę, palimy Słońce. Wzywamy bogów, karmimy ich i śpiewamy. Następnie radosne płomyki uginają się pod wiatrem naszych skoków. A kiedy ciemność nastała, z dala od chłopców, wianki na wodzie puszczamy, śląc marzenia w związku ze związkiem.
Wszystko było przepełnione radosnym ciepłem i magią. Czymś, czego nie da opisać się słowami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz