środa, 8 lipca 2015

Kantar

Dzisiaj z rana dokończyłam nową pracę. :-) Dziś przedstawiam Wam kantar dla Pięknej.


Nie ma możliwości regulacji, ale z czasem, jak się rozkręcę, to kto wie? A chwilowo jest czterokolorowy, idealnie dopasowany do końskiej główki. Miękki w dotyku, ale solidny (a przynajmniej mam taką nadzieję).


Z przodu pod złączeniem końców krajek umieściłam kółko na uczepienie uwiązu. Upleciony z podwójnego warkocza i mocno przyszyty u podstawy złączenia.


Zrobiłam trzy rodzaje złączeń, jedno z nich było widoczne wyżej, przy kółeczku na uwiąz. Z przodu do nachrapnika boczne paski przyszyłam w postaci warkoczy, zaś w pozostałych podszyłam na wewnętrznej stronie. Tak jak widać na zdjęciach powyżej.


Całość jest wiązana w miejscu między częścią potyliczną i policzkową dwoma paskami, zaplecionymi w warkocze, umieszczonymi na końcu podgardla.


Łączna długość krajki użytej na ten kantar to 2,47m.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz