Po raz pierwszy postanowiłam swoich sił w naturalnym farbowaniu tkanin.
Efekt nie jest do końca taki, jaki sobie wymarzyłam, miałam nadzieję, że wyjdzie bardziej intensywny.
Potrzebne:
* 3/4 szklanki octu
* woda
* kawa (ja dałam dwie duże czubate łyżki zmielonej)
* garnek
* materiał 100% len
Do garnka wlewamy wodę, mieszamy z nią ocet i wkładamy tam materiał. Całość podgrzewamy do wrzenia i gotujemy przez ok. godzinę. Po tym czasie wyjmujemy len i pod zimną wodą płuczemy dokładnie z octu. Oczyszczamy garnek i wlewamy do niego wodę, doprowadzamy do wrzenia, wtedy wsypujemy kawę i czekamy ok. 5min. Następnie na małym ogniu przez kolejną godzinę gotujemy materiał w miksturze. Na koniec płuczemy len raz jeszcze pod zimną wodą i odstawiamy do wysuszenia. Jak komuś intensywność koloru nie wystarcza, można podobno przytrzymać w miksturze np. przez noc.
Ja akurat okazałam się w gorącej wodzie kąpana i może stąd też moje lekkie niezadowolenie.
A tak wygląda mój efekt końcowy. Jeszcze na mokro :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz