Jedwabne pola aksamitnych myśli
Zza deszczowej chmury słońce wyjrzało
Wiosenne ciepło lód zimny stopiło
W oczach wszystkich kochankowie rozbłyśli
Błękitu morze zatopiło serca
Gdzie wiatr zakołysał liście w gałęziach
Tam czeka miłość ukryta w róż płatkach
Co swym spojrzeniem nienawiść uśmierca
Nikt jej nie widział gołymi oczyma
Lecz zasmakował swoimi wargami
Czule otulił duszy ramionami
I na życie całe w nich ją utrzyma
Bo jeśli prawdziwa, odejść nie raczy
Chwyci się mocno delikatną dłonią
I schowa się w gestach co ją ochronią
Człowieka, który wszystko dla mnie znaczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz